Rikoudo Sennin || Lider Mistrzów Miecza
Stadion 500mx500m kilka drzew. Jesteśmy od siebie 100m
- W tej walce przekonamy się czy jesteś godzien być członkiem naszej organizacji - powiedziałem patrząc mu w oczy
Offline
Gdy MizuKage-sama to mówił, akurat miałem mały palec prawej ręki w uchu, bo coś mi tam wleciało, więc usłyszałem coś o walce w organizacji.
Odpowiedziałem:
- Mogę walczyć, ale ja na razie nie jestem w żadnej organizacji sensei.
Wiedziałem tylko jedno, że mogę polegać tylko na mojej sile, w której góruję nad moim oponentem. Zmierzyłem go wzrokiem i trzymałem moją rękę na mieczu.
Offline
Rikoudo Sennin || Lider Mistrzów Miecza
- Czy ty mnie w ogóle słuchasz Akinori ! Ta walka jest o członkostwo do 7MM - zwątpiłem . . .
- Akinori masz dać z siebie wszystko tyle powiem bo inaczej nie zrozumiesz - powiedziałem
Nagle zdałem sobie sprawę że to go nie interesuję i próbuję on wytresować ślimaka.
- Yyyy . . . Akinori wiesz co ci powiem porostu WALCZ - wykrzyknąłem
Zacząłem szybko biec na niego po czym rzuciłem w niego kunaia.
Offline
- Jaki porost? ... Walczyć? Ok. To dla mnie błahostka! - pewnie siebie odpowiedziałem, a później zobaczyłem co dopiero rzucony kunai, który zablokowałem mieczem. Trzymałem go mocno i pewnie. Do lewej ręki dobyłem 4 shurikeny i czekałem na atak mojego przeciwnika.
Offline
Rikoudo Sennin || Lider Mistrzów Miecza
- Hmm . . . - mruknąłem
Rzuciłem granat dymny pod nogi. Gdy dym opadł było nas 10 ( - 10.000 każdy dostał po 800 chakry ). Pięć klonów zniknęło a reszta chwyciło po kunaiu i cisnęła je w ciebie. Pięe klonów które zniknęły okrążyły cię ( koło 30m od ciebie ).
Offline
- Kurde to teraz mam 10 sensei, więc moja nauka powinna być skuteczniejsza - powiedziałem, typowo jak dzieciak.
Po rzuceniu kunai od razu rzuciłem się na ziemie i czekałem, aż przelecą nad moją piękną główką. Wbiłem katanę w ziemię przed sobą i w tym czasie związałem ze sobą po 2 shurikeny metalową linką i od razu rzuciłem 2 pary związanych shurikenów na łącznie 4 Was. Od razu po rzucie wziąłem miecz z ziemi i czekałem na Twój ruch.
Offline
Rikoudo Sennin || Lider Mistrzów Miecza
- Ładnie to zrobiłeś - powiedziałem wyskakując w górę
- Hmm zróbmy tak jeśli pokonasz jednego mojego klona zdasz - powiedziałem siadając w 9 na drzewku
Nagle za tobą pojawiły się mój klon wykopał cię górę shurikenami z linkami oplątał. w powietrzu powiedział:
- Jak z tego wyjdziesz to dam ci się zabić - powiedział uśmiechając się
Offline
Lecąc tak w powietrzu obróciłem się i wylądowałem w miarę lekko na ziemi. Po lądowaniu kucałem ciągle i z torby na prawym udzie wyciągnąłem kunai'a i zaczynałem rozcinać linkę za plecami. Byłem ciągle w tej samej pozycji i się niecierpliwiłem, że nie mogłem tego rozwiązać. Pach! Poszła! I od razu ruszyłem w Twoją stronę, kunai rzuciłem w Ciebie, a podczas biegu podniosłem katanę z ziemi, którą chciałem wykorzystać do pozbycia się klona.
Offline
Rikoudo Sennin || Lider Mistrzów Miecza
Uwolniłem Ramado który ciebie osaczył nie mogłeś się ruszyć
- Zdałeś a i nie idz do szpitala bo nie doznałeś obrażeń - powiedziałem uśmiechając się
Offline